74-100 Gryfino
ul. Niepodległości 16
„Z gliny, morza i światła narodziła się Hellada
– kolebka myśli, sztuki i wolności.”
Jak powiedział Pierre de Coubertin: „Wszystko zaczyna się w Grecji”. Te słowa doskonale oddają ducha naszej wyprawy, podczas której mieliśmy niezwykłą okazję odkrywać kraj, który dał światu filozofię, teatr i demokrację.
15 września wyruszyliśmy w podróż pełną wrażeń do kraj od wieków uznawanego za kolebkę europejskiej cywilizacji. Grecja to miejsce, w którym historia splata się z urokiem natury, a starożytne zabytki harmonijnie współistnieją z nowoczesnością i ciepłym, słonecznym klimatem. Wyprawa pozwoliła uczniom poznać wiele wyjątkowych miejsc, które odegrały istotną rolę w rozwoju kultury i nauki. Pomimo intensywnego zwiedzania znaleźliśmy również chwilkę wytchnienia nad błękitnymi wodami Morza Egejskiego.
Pierwszy dzień naszej wyprawy do Grecji okazał się niezapomniany. Wyruszyliśmy na całodniowy rejs po Zatoce Pagastyckiej, aby odkryć uroki półwyspu Pilion oraz wyspy Skiathos, skąpanej w słońcu i należącej do archipelagu Sporad.
Towarzyszył nam Kapitan Kostas, zwany Tarzanem, wraz z dziećmi — Dimitrą, Aną i Jorgosem. Od pierwszych chwil rejsu czuliśmy niepowtarzalny klimat greckiej gościnności: pełen humoru, muzyki i tańca. Bawiliśmy się świetnie. Odbyliśmy kurs nauki zorby i syrtaki.
Po około dwóch i pół godzinach dopłynęliśmy do Skiathos — niewielkiej, urokliwej wyspy. Białe domki z niebieskimi okiennicami wspinały się po skalistych zboczach, a w wąskich uliczkach miasta Hora Skiathos unosiły się zapachy oliwek i przypraw. Krótki spacer, kawa, obiad i kupno pamiątek – każdy znalazł coś dla siebie.
Następnie dotarliśmy do plaży Koukounaries, uznawanej za najpiękniejszą w całej Grecji. Złocisty piasek mienił się drobnymi, diamentowymi kryształkami, a krystalicznie czysta woda zapraszała do kąpieli. Opalaliśmy się, pływaliśmy na „kanapie” i delektowaliśmy spokojem tego miejsca, otoczonego zielenią piniowych lasów.
Powrót na pokład okazał się kolejną porcją zabawy i muzyki. W rytmie zorby żegnaliśmy Skiathos. Kapitan Kostas, uśmiechając się, powiedział: „Kto raz zatańczył zorbę na pokładzie Elisabet, ten zawsze będzie wracał do Grecji”. Był to dzień pełen emocji, śmiechu, tańca i cudownych widoków – prawdziwa grecka przygoda!
Kolejnym punktem podróży był przystanek w miejscu symbolizującym odwagę i poświęcenie — przy imponującym pomniku króla Leonidasa i Tespijczyków, upamiętniającym bohaterów słynnej bitwy pod Termopilami z Persami. Jak dobrze było zobaczyć to, co znamy z filmu „300”.
Następnie udaliśmy się do starożytnego Koryntu - miasta rozpusty, celu podróży świętego Pawła, miasta mitycznego króla Syzyfa. Jak widać, w tym miejscu historia splata się z legendą. Już z daleka witały nas pozostałości dawnych świątyń i monumentalnych ruin, świadczących o potędze miasta w czasach antycznych. Na miejscu czekał na nas przewodnik, który z pasją przybliżył dzieje tego miejsca, opowiadając o jego roli w handlu i kulturze.
Spacerując po terenie archeologicznym, mogliśmy zobaczyć okazałe ruiny Świątyni Apollina, antyczny teatr oraz fragmenty agory. Każdy kamień, każda kolumna zdawały się opowiadać historię sprzed wieków — o handlu, sztuce, religii i codziennym życiu mieszkańców Koryntu. To niezwykłe uczucie — chodzić wśród świadectw przeszłości i czuć ducha starożytności.
Szczególne wrażenie zrobił na nas Kanał Koryncki — arcydzieło inżynierii, łączące Morze Jońskie z Morzem Egejskim. Jego wąskie, strome ściany budzą podziw dla ludzkiej determinacji i geniuszu technicznego. Z punktu widokowego podziwialiśmy ogrom konstrukcji i przepiękny widok okolicy. Wizyta w Koryncie była nie tylko lekcją historii, ale również podróżą w czasie.
Opiekunowie: Eliza Bodys, Marta Orczykowska, Aleksandra Tobolska
74-100 Gryfino
ul. Niepodległości 16